Zakończenie Sezonu Żeglarskiego Energetyków 2018
Zakończenie Sezonu Żeglarskiego Energetyków odbyło się na akwenie Wielkich Jezior Mazurskich,
w terminie 20.09 - 23.09.2018 r.
Wieczorem docieramy do Węgorzewa. Zaokrętowanie i spotkanie szantowe z zespołem
„Martinz Band” w tawernie. Nazajutrz, siedem jachtów czarterowanych
z przystani „KEJA” w Węgorzewie wypływa na jezioro Mamry.
Słoneczna pogoda z wzmagającym się wiatrem zapowiada dobrą żeglarską przygodę.
Powitał nas zachodni wiatr, brzeg gdzieś za rufą został i dalej jak w
słowach piosenki, niejeden jak płótno zbladł. Sternikom drętwiały dłonie
na taliach i rumplach. Po kilku godzinach ostrych zmagań i przepłynięciu
jeziora Mamry, Kirsajty, Dargin, Kisajno zawijamy do portu „Neptun”
w Giżycku przy kanale Łuczańskim. Odpoczynek przy ognisku z bigosem, szanty
i opowiadanie wrażeń z pierwszego dnia rejsu wypełniają resztę wieczoru i cześć nocy.
Poranek obudził nas słoneczną pogodą, ale wzmagającym się wiatrem.
A tymczasem czekają nas regaty. Komandor regat Sławek na odprawie ustala
czas i linię startu, na bojkach, w zatoce gdzie wiatr jest jeszcze w miarę łagodny.
Ruszamy do regat o Puchar Komandora SKT ”SEKSTANT”.
Meta jest wyznaczona na jeziorze Dargin. Następnie mamy spłynąć do Przystani
„Nowy Harsz”. Wzmagający się wiatr na Kisajnie daje dobrze do
wiwatu załogom, ale na jeziorze Dargin jest to już prawdziwa żeglarska walka.
Dmucha do 6 co oznacza maksymalny wysiłek dla jachtów i załóg. Szczęśliwie
wszystkie załogi stają na wysokości zadania i kończą regaty. Jedynie
dopłynięcie do przystani i zacumowanie przy dociskającym wietrze i płytkim
kamienistym podejściu do pomostów, sprawiło trochę trudności.
Spotkanie w tawernie przy szantach granych przez zespół „De Żaglers”
oraz tańce pozwalają zapomnieć o trudach żeglugi. W trakcje zabawy nastąpiła
uroczystość wręczenia pucharów i upominków zwycięzcom regat.
A oto zwycięzcy:
I miejsce sternik Sławomir Wyderko z załogą (SKT Sekstant )
II miejsce sternik Lech Górecki z załogą (Energa Gdańsk)
III miejsce sternik Maciej Sikora ( Mercedes Warszawa)
Rano następnego dnia wiatr utrzymał swoją siłę. Załogi przygotowując się
do wypłynięcia usuwają drobne usterki i po zaciętej walce z falami i dociskającym
wiatrem wypłynęły w dalszą trasę naszego rejsu. Wzburzone Jeziora Dargin,
Kirsajty, Mamry zmusiły do maksymalnego wysiłku i wykazania dużych umiejętności
załóg w sztuce żeglowania. Dopiero kanał Węgorzewski pozwolił na odpoczynek
przed cumowaniem do kei. Tegoroczne zakończenie sezonu przebiegało w warunkach
pogodowych nie często spotykanych na naszych imprezach. Wykazało duże umiejętności
żeglarskie i zgranie załóg. Ta impreza na długo pozostanie w naszej pamięci.
Ahoj, do zobaczenia w 2019 roku
Marek Wardziak